środa, 16 lutego 2011

Filcowanki

Za oknem szaro, brakuje kolorów, słoneczka...
Przy filcowaniu wybrałam mocne kolory czesanki,  ufilcowałam kwiaty, truskaweczkę , było milo,
przyjemnie ...
Przy filcowaniu, masując wełenkę, masujemy ręce, poprawia nam się  krążenie, a tym samym i nastrój.
Formując różę zauważyłam, że się uśmiecham od ucha do ucha, nu i mam filcoterapię, nastrojowy akumulator podładowany, i oto chodziło...





wtorek, 8 lutego 2011

Origami

Uwielbiam origami, przepiękne fantazje z papieru...
Ale mnie nie chodziło o papier tylko o tkaninę, małe cudeńka wykonane z tkani, oglądałam  na stronkach chińskich, japońskich, rosyjskich,  tak   piękne w swojej prostocie, że od dawna kusiło spróbować.
Okazało nie jest tak prosto jak wyglądało, składałam, próbowałam...
Moja pierwsza próba, w postaci małej torebki - woreczka, wiem że tkaniny muszę być więcej kontrastowe, ale i tak jestem zadowolona z mojej malutkiej pracy:


poniedziałek, 31 stycznia 2011

Woreczek pikowany

Woreczek uszyty z surowego lnu, pikowany, może służyć  na przechowanie miłych  drobiazgów:

piątek, 28 stycznia 2011

Krótki fartuszek

Uszyłam krótki fartuszek z 100% bawełnianej tkaniny w czerwoną krateczkę.
Po obu bokach kieszeni, fartuszek obszyty lamówką, zdobiony bawełnianymi koronkami i tasiemką w ząbki .


wtorek, 25 stycznia 2011

Nie starzeje się ten kto nie ma czasu...

A mi tak brakuje czasu, zostanę wiecznie młodą...
Brak czasu do blogowania, w biegu przeglądam moje ulubione blogi, podziwiam Wasze nowe prace.
Ale dość narzekań, rok rozpoczęty, muszę zwolnić, przeleci obok i nie zdążę nawet zauważyć... 
Musze się nauczyć planować swój dzień, tydzień, miesiąc. Organizacja to podstawa, a mi tego brakuje, i dobrze o tym wiem...
Chcę wam pokazać kilka  fartuszków, które powstali w mojej pracowni, na razie podobnego fasonu, ale pracuje nad tym... Wszystkie fartuszki obszyte lamówką, zdobione bawełnianymi koroneczkami, ozdobnymi tasiemkami.





piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych Świat!

Życzę Wam:
Marzen o które warto walczyć,
radości, którymi warto się dzielić,
przyjaciół, z którymi warto być
i nadziei bez której nie da się żyć!

wtorek, 7 grudnia 2010

Coraz bliżej Święta...

Pudełko

 Obrazek Bombka



 Bombki


czwartek, 2 grudnia 2010

Kropelka zimy...

Za oknem sypie, wieje, zimno, i bombka też zimowa...

środa, 1 grudnia 2010

Decu szkatułka i podstawki

Wykonałam szkatułkę na biżuterie i podstawki pod kubki, chciałam uzyskać efekt rzeczy starych...



czwartek, 18 listopada 2010

Print room

Szkatułka - czarno biały print room, pierwsza praca wykonywana w pracowni...
Na zdjęciu - jeszcze do końca nie wylakierowana, jeszcze w trakcie.
Pracuje się bardzo przyjemnie, wreszcie wszystko mam mniej-więcej posegregowane, tylko ... brakuje czasu.
Jak bym mogła, to siedziałabym tam całymi dobami...
Od zawsze jestem takim prawdziwym chomikiem, wszystko zbierałam, co ,,może kiedyś się przyda", pojęcia nie miałam, że aż tak dużo tych moich skarbów, i się nie da tak od razu z tym przeprowadzić...

środa, 10 listopada 2010

Kogutkowe trio...

Moje koguciki wykonane z filcu, motywy kwiatowe wykonane igiełkami.
Inspiracje znalazłam w internecie...



wtorek, 26 października 2010

Tak szybko leci czas...


Tak szybko leci czas i kalendarz sypie kartkami...
Uświadomiłam sobie, że muszę coś zmienić w swoim życiu, dopóki jeszcze nie jest za późno...
Częściowo spełniłam swoje marzenia - skończyłam kurs kroju i szycia!!!
Powstaje mała pracownia...
Jeszcze dużo pracy w adoptowaniu pomieszczenia, zakup sprzętu, ale już jestem szczęśliwa, wiem że będę robiła to co lubię... i mam nadzieję, że mi się uda...
W chwilach relaksu powstała Pysia, bardzo polubiłam ją:

środa, 14 lipca 2010

Gorące lato na działce

Dawno nie zaglądałam, a ni do was a ni nawet do siebie, większe chwila wolnego czasu zajmowała praca na działce...
To ulewy powodowali że wszystko rosło szybko, nie podążałam z koszeniem trawy, plewieniem, obcinaniem żywopłotów...
Teraz upały nie miłosierne, trawa się wypala, wszystko dużo szybciej przekwita.
Komary kąsają nie dając wieczorami spokojnie podlewać mój ukochany ogród.
Ale i tak uwielbiam to lato, które szybkimi krokami się spieszy przeminąć...
Zbieram plony porzeczek, agrestu, chodzę na jagody. Ze zbiorów powstają przepyszne dżemy... a upały umila mi basen.
Kilka zdjęć z działki, tych wcześniejszych i teraźniejszych: