środa, 14 lipca 2010

Gorące lato na działce

Dawno nie zaglądałam, a ni do was a ni nawet do siebie, większe chwila wolnego czasu zajmowała praca na działce...
To ulewy powodowali że wszystko rosło szybko, nie podążałam z koszeniem trawy, plewieniem, obcinaniem żywopłotów...
Teraz upały nie miłosierne, trawa się wypala, wszystko dużo szybciej przekwita.
Komary kąsają nie dając wieczorami spokojnie podlewać mój ukochany ogród.
Ale i tak uwielbiam to lato, które szybkimi krokami się spieszy przeminąć...
Zbieram plony porzeczek, agrestu, chodzę na jagody. Ze zbiorów powstają przepyszne dżemy... a upały umila mi basen.
Kilka zdjęć z działki, tych wcześniejszych i teraźniejszych: