środa, 10 marca 2010

Zawieszki i jajko filcowane

Narobiła mi smaku Ania (Jednoskrzydła) na filcowanie, a tak jak nie miałam jajka ze styropianu, filcowałam cały z wełny.
Dość długo to trwało, ale bardzo przyjemnie, próbowałam kiedyś coś tam filcować, ale zarzuciłam na długo...
Jajko filcowałam na sucho, ale że kształt mi się nie podobał, dokończyłam na mokro.
Czesanka moja jakaś trochę włochata, jajeczko jest bardzo twarde.








10 komentarzy:

savannah pisze...

Nie wiadomo co jest ladniejsze, jajko czy zawieszki, ja bym sie zdecydowala na obie rzeczy. Zawieszki bo takie w stylu vintage a jajko bardzo orginalne i jeszcze ten kwiatowy motyw, super :)

wdomuujagi pisze...

cudowne jajo,,a zawieszki nie widzę

beadamor pisze...

to i ja sobie kupie troszku filcu

wdomuujagi pisze...

już widzę piekne zawieszki

Arkadia pisze...

Piękne zawieszki,a jajeczko makowe takie przytulne,śliczne:c)

Urszula Cz.Nardello pisze...

piekne i zawieszki i pisanka filcowana :)

OsicaPottery pisze...

Jakie ładne jajo, a jakie fajne zawieszki!
Tak nagle wszyscy filcują, a mnie zazdrość bierze że tak pięknie Wam (Tobie i Ani) dziewczyny wychodzi. Kiedyś spróbuję, ale najpierw może oswoję igłę i nitkę i podziergam trochę bo mam kilka pomysłów- szkoda że doba taka krótka...

margaret corrias pisze...

bellissimi, e originali complimenti

Trzpiot pisze...

super to jajo, zawieszki zresztą też ale jajo mistrzostwo świata

Penelopa pisze...

To ja juz jestem zarażona na amen filcowaniem. Czuję jak mnie bierze ;)
Świetne jajo.